W dniach od 26 do 28 stycznia 2007 roku Stowarzyszenie Miłośników Krasiejowa zorganizowało dla 43 osób wycieczkę do Czech. Koordynatorem wyjazdu obejmującego zwiedzanie Ołomuńca i spotkania z byłymi i obecnymi władzami Rymarzowa, był zastępca prezesa SMK pan Werner Klimek.
Wyjazd nastąpił w piątkowe popołudnie. Ponieważ warunki pogodowe nie były zbyt sprzyjające, do miejsca zakwaterowania w hotelu „Relax” w Starej Wsi przyjechaliśmy z godzinnym opóźnieniem. Po drodze zatrzymaliśmy się w Ludwikovie, aby posilić się tradycyjną „czosneczką” w restauracji „Grizzli”. Wystrój karczmy, której głównym materiałem budulcowym było drewno stanowiły interesujące trofea myśliwskie: amerykański grizzli, łoś z Kamczatki, świstak, daniele, jelenie, sarny i liczne ptactwo oraz ustawiony na środku piękny piec wykonany z czerwonych kafli.
W piątkowy wieczór uczestnicy wycieczki mieli okazję spotkać się z byłym burmistrzem Rymarzowa i honorowym obywatelem miasta Ozimka – Milanem Kropacem. Goście otrzymali z rąk zarządu SMK - W. Klimka, K. Koźlika i sołtysa wsi Krasiejów – P. Szuberta okolicznościowe upominki i dyplomy.
W miłej atmosferze i na wspomnieniach upłynął pierwszy wieczór towarzyski.
Następnego dnia udaliśmy się do Ołomuńca. Po drodze zwiedziliśmy Svatỳ Kopeček. Duża barokowa świątynia z XVII w. będąca miejscem pielgrzymek podobnie jak nasza Góra Św. Anny, widoczna jest z daleka z trasy nr 46, wiodącej ze Šternberka. Co ważne, bazylikę odwiedził Jan Paweł II, dlatego na ścianie głównej kościoła znajduje się pamiątkowa tablica.
Stamtąd udaliśmy się do słynącego z zabytków Ołomuńca. W 1063 roku ustanowiono tutaj siedzibę biskupa, a w 1187 roku miasto zostało stolicą Moraw i pełniło tę funkcje do 1641 roku. Wszystkie zabytki Ołomuńca znajdują się na starym mieście. W części miasta zwanej Horni náměsti widnieje piękny biały ratusz wzniesiony w 1378 roku. Wzrok zwiedzających przyciągają: wnęka z zegarem przypominającym praski Orloj umieszczona na jednej ze ścian ratusza, wykonana w brązie makieta miasta oraz morowa kolumna Trójcy Przenajświętszej z XVIII w. na placu ratuszowym. Vaclaw Rotyski pracował nad jej wykonaniem 38 lat.
Nad miastem góruje wieża katedry Św. Wacława. Świątynia przypomina praską katedrę Św .Wita i katedrę w Brnie. Neogotyckiej prostocie wnętrza uroku dodają czerwone kolumny i kolorowe witraże. W kościele podziwiać można było zabytkowe - liczące 10400 piszczałek – organy, największy tego typu instrument w Czechach. W XIX w. katedrze dobudowano po stronie wschodniej wysoką wieżę. Warto dodać, że w tej świątyni 17- letni Mozart skomponował szóstą symfonię F- dur. Obok katedry w pałacu Przemyślidów z XII wieku mieści się siedziba biskupa. Samo miasto obfituje w kościoły i kaplice, ale niestety nie udało nam się zwiedzić wszystkich. Wędrując uliczkami miasta zwróciliśmy naszą uwagę na piękne, ale uśpione o tej porze roku fontanny jak np. Neptuna, Jupitera, Cezara, Herkulesa.
Ponieważ sobota była bardzo mroźnym dniem, po długim spacerze po mieście zatrzymaliśmy się na smaczny gorący posiłek w restauracji „ ‘ . którą można polecić wszystkim udającym się do Ołomuńca. Młodzież zachwyciła się wyborną golonką podaną z kapustą i innymi jarzynami na dużej drewnianej desce, a panie smakowitym potężnym owocowym deserem, którym można by nasycić spokojnie cztery osoby płci żeńskiej. Tradycyjny czeski „smażeny syr” podany w tej restauracji również wart jest polecenia. O walorach czeskiego piwa chyba wspominać nie trzeba.
Wieczorem swoją obecnością zaszczycił nas starosta Rymarzowa- ing. Petr Klouda. Sobotni wieczór upłynął więc w serdecznej atmosferze przyjaźni polsko – czeskiej.
W niedzielę po śniadaniu udaliśmy się na mszę do kościoła Św. Michała w Rymarzowie, a później byliśmy zaproszeni do zwiedzenia zabytkowego XVI - wiecznego ratusza, będącego siedzibą Urzędu Miasta. Starosta P. Klouda pokazał nam ciekawie urządzoną izbę, w której zgromadzone były pamiątki z miast partnerskich Rymarzowa: min. Ozimka, Schotten. W południe udaliśmy się w drogę powrotną do domu, ale nie omieszkaliśmy zatrzymać się na posiłek we wspomnianej już wyżej karczmie „Grizzli". Wycieczka należała do bardzo udanych, a jej uczestnicy składają podziękowania na ręce organizatorów oraz władzom UMIG Ozimek za sfinansowanie autobusu.
Członkowie SMK z pewnością zorganizują jeszcze inne integracyjne wyjazdy, podczas których będą promować krasiejowskie odkrycia.
Tekst:Sylwia Widawska